Czym jest właściwie taka lista 100 najbogatszych? Listą panów (w niewielkim stopniu także pań), którym trzeba patrzeć na ręce, bo wielkie pieniądze i wielkie wpływy gospodarcze to wielka władza, a społeczeństwo ma prawo wiedzieć, kto tę władzę ma i w jaki sposób jej używa? Czy raczej listą ludzi, za którymi warto podążać i od których warto się uczyć, jaka jest recepta na sukces?
Pewnie obie odpowiedzi są w jakiejś mierze prawdziwe, a to, którą z nich uznamy za ważniejszą, więcej mówi o nas samych niż o ludziach, którzy mają miliony czy miliardy złotych.
Tak czy inaczej, warto przy tej okazji powiedzieć o kilku rzeczach.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.