Ranking 50 najlepszych pracodawców w Polsce. Oto 10 pierwszych firm, w których pracuje się najlepiej

Przez ostatnie kilka tygodni poszukiwaliśmy odpowiedzi na pytanie, w jakiej firmie Polakom pracuje się najlepiej. Nie chodziło nam o to, czy w biurze jest budka telefoniczna, czy trawa rośnie na ścianach i czy w korytarzu szef postawił swojej załodze stół do piłkarzyków. W dobie pandemii i tak nikt z takich dobrodziejstw nowoczesnych biur nie skorzysta.

Chodziło nam przede wszystkim o to, w jakich firmach polski pracownik w tych niepewnych czasach może czuć się najpewniej.

Skontaktowaliśmy się z 400 największymi przedsiębiorstwami działającymi w Polsce. Pytaliśmy je o to, czy w ostatnim roku przeprowadziły zwolnienia grupowe albo zamierzają je uruchomić. Czy podwyższały pensje, czy je obcinały. Ile nowych ludzi zatrudniły, a ilu starych pracowników zwolniły. Ile osób w ogóle u nich pracuje i jaka część z nich ma etat, a jaka pracuje na śmieciówce. Na tej podstawie przygotowaliśmy najnowszą edycję rankingu 50 najlepszych pracodawców w dobie pandemii.

Czytaj też:
Ranking „Wprost”: 50 najlepszych pracodawców w Polsce. Gdzie pracuje nam się najlepiej

Wygrani

Pierwsze miejsce zajął Animex. Nazwa firmy może nic nie mówić, ale każdy Polak kojarzy przecież parówki Morlinki i szynkę konserwową z Krakusa.

Ktoś spyta, jak to możliwe, że producent wędlin i kiełbas został najlepszym pracodawcą w Polsce. Odpowiedź jest prosta.

Firma nie przeprowadzała żadnych zwolnień grupowych, ani nie zamierza ich przeprowadzać. W ostatnim roku Animex nie zwolnił ani jednego pracownika. Zatrudnił za to dodatkowo ponad 3,3 tys. ludzi. W czasie pandemii nie ciął płac, a podwyższył pensje załodze. Wprowadził też specjalne nagrody dla pracowników z tytułu frekwencji podczas pandemii. Każda z 10 tys. osób zatrudnionych w firmie ma etat.

Na walkę z pandemią firma wydała z własnej kieszeni kilka milionów złotych. Sprowadziła ponad 750 tys. sztuk sprzętu ochronnego dla szpitali. W jednym ze swoich krakowskich zakładów przestawiła linię produkcyjną na szycie maseczek. Produkuje ich 3 tys. sztuk dziennie i przekazuje bezpłatnie krajowym jednostkom medycznym. Bankom żywności wysyła z kolei swoje produkty. Dodatkowo wsparła kwotą 1,5 mln zł 18 polskich szpitali.

Drugie miejsce w rankingu zajęła Castorama.

Tutaj zapewne pojawi się to samo pytanie: jak to możliwe, bo przecież w czasie pandemii markety budowlane raz były otwarte, a raz zamknięte.

Tutaj podobnie. Castorama nie cięła pensji, nie przeprowadzała zwolnień grupowych, zatrudniła dodatkowo 657 osób, a wszyscy pracownicy mają tam umowę o pracę.

Czytaj też:
Polska się remontuje. W pandemii przybyło budów i drobnych prac domowych

Trzecia, Ikea, wprowadziła całą gamę benefitów dla swoich pracowników w czasie pandemii. Z własnej kieszeni wyrównywała do 100 proc. wartość zasiłku opiekuńczego dla rodziców. Uruchomiła „Program Wsparcia Pracownika”, w którym można uzyskać pomoc psychologa, doradcy finansowego, prawnika czy lekarza. Ostatnio podjęła kolejną inicjatywę, ruszając z akcją „Co u Ciebie”. - Ma na celu wsparcie zdrowia mentalnego naszych pracowników i zainspirowanie ich do otwartych rozmów na ten temat. Elementem inicjatywy jest dodatkowy dzień wolny oraz karta upominkowa IKEA, które ułatwią każdemu pracownikowi zadbanie o swoje dobre samopoczucie. - tłumaczy Piotr Kabała z agencji Havas, obsługującej Ikeę nad Wisłą.

Szwedzka firma jest jedną z pierwszych w Polsce, która wprowadziła pełnopłatny, dodatkowy urlop ojcowski. Firma walczy również o równe pensje kobiet i mężczyzn. – Obecnie różnica, na tych samych stanowiskach, wynosi 0,59 proc. – mówi Kabała.

50 najlepszych pracodawców. 10 pierwszych miejsc

Cały ranking został opublikowany w najnowszym wydaniu tygodnika „Wprost”